Dostajesz list, SMS lub e-mail z przypomnieniem o zaległej płatności? To najprawdopodobniej monit – jedno z pierwszych ostrzeżeń, że Twój dług został dostrzeżony przez wierzyciela. Nie ignoruj takiej wiadomości. Brak reakcji może prowadzić do kosztownych konsekwencji prawnych i finansowych. Co to jest monit, kiedy możesz go dostać i co najlepiej zrobić po jego otrzymaniu?
Monit to formalne przypomnienie o zaległej płatności wysyłane przez wierzyciela do dłużnika. Może mieć formę pisemną, elektroniczną lub telefoniczną. Traktuje się go jako pierwsze ostrzeżenie, że należność nie została uregulowana w terminie. Najczęściej jest wysyłany kilka dni po upływie daty płatności, ale niektóre firmy reagują nawet szybciej.
Co to jest monit w praktyce? Najczęściej jest to e-mail, SMS lub list zawierający informacje o:
Często uwzględnia też wezwanie do natychmiastowego uregulowania należności.
Monity są powszechnie stosowane m.in. przez firmy telekomunikacyjne, banki, dostawców mediów.
Celem ich wystawiania nie jest straszenie, lecz przypomnienie o zaległości – w jednoznaczny, prosty sposób. Zignorowanie takich wiadomości może doprowadzić do dalszych kroków, w tym do windykacji, wpisu do rejestru dłużników czy postępowania sądowego.
Właśnie dlatego warto potraktować każdy monit poważnie i działać od razu, aby zapobiec dalszemu rozwojowi sytuacji na swoją niekorzyść.
Monit najczęściej otrzymuje się po kilku dniach od terminu płatności, ale konkretne ramy czasowe zależą od polityki danej firmy. Jeśli masz np. 14 dni na opłacenie faktury, monit może trafić do Ciebie np. już po tygodniu od upływu terminu. Czasem wystarczy jeden dzień opóźnienia, by uruchomić procedurę przypominającą.
Przypomnienie o długu jest zazwyczaj wysyłane zarówno przy niskich, jak i większych kwotach. Nieważne, czy jest się winnym 30 zł, czy 3 000 zł. Dla wierzyciela każda zaległość ma znaczenie, więc dąży do jej odzyskania. Monit możesz dostać przy niewywiązywaniu się z umowy na usługi telekomunikacyjne, kredytu, leasingu czy np. subskrypcji świadczeń.
Niektóre firmy automatyzują cały proces – monit generuje się samoczynnie w systemie i trafia do nierzetelnego klienta niemal natychmiast. Inne podejmują działania po kilku bezskutecznych próbach kontaktu.
Warto też wiedzieć, że monit może zostać wysłany więcej niż jeden raz. Jeśli nie zareagujesz na pierwsze przypomnienie, otrzymasz kolejne – zwykle bardziej stanowcze. Każdy kolejny krok zwiększa też ryzyko dodatkowych opłat i konsekwencji prawnych.
Najważniejsze to nie ignorować sprawy. Nawet jeśli ma się przekonanie, że zapłaciło się dług, dobrze sprawdzić dokładnie swoje przelewy. Może po prostu doszło do pomyłki lub płatność nie została zaksięgowana na czas. W takiej sytuacji warto skontaktować się z wierzycielem i wyjaśnić sprawę.
Jeśli faktycznie masz zaległość, zapłać jak najszybciej. Im szybciej zareagujesz, tym większa szansa, że unikniesz rosnących kosztów. Warto zachować potwierdzenie przelewu, szczególnie jeśli był on wykonany tuż po otrzymaniu monitu.
Jeżeli z jakiegoś powodu nie jesteś w stanie zapłacić całej kwoty, spróbuj negocjować. Wiele firm oferuje możliwość rozłożenia należności na raty – tak jest również w B2 Impact. Często wystarczy jedna rozmowa lub wiadomość e-mail, by uniknąć eskalacji problemu.
Monit może być ostrzeżeniem, że warto lepiej kontrolować finanse. Szczególnie jeśli takie informacje docierają do Ciebie regularnie i w różnych sprawach. Zadbaj o system przypominania o płatnościach i staraj się nie dopuścić do powtarzających się opóźnień, bo może to grozić np. negatywnym wpisem do rejestru dłużników.
Pamiętaj też, że każda reakcja z Twojej strony jest lepsza niż milczenie. Wierzyciel, który widzi chęć współpracy, zwykle jest bardziej elastyczny niż wobec osoby, która nie odpowiada na żadne próby kontaktu.
Opłata za monit to dodatkowy koszt, który może zostać doliczony do Twojego długu, jeśli nie uregulujesz należności w terminie. Szczegóły wynikają z zapisów w umowie i rodzaju wierzytelności. Wysokość takiego obciążenia zależy od firmy, rodzaju umowy oraz liczby wysłanych przypomnień. W praktyce może ona wynosić od kilku do kilkudziesięciu złotych. W niektórych przypadkach każda kolejna próba kontaktu – np. list polecony, SMS czy telefon – generuje dodatkowy koszt.
Niektóre instytucje doliczają zryczałtowaną kwotę np. 15 zł za każde wysłane przypomnienie. Choć kwoty nie wydają się wysokie, przy kilku monitach mogą znacząco podnieść całkowity koszt zadłużenia.
Warto też pamiętać, że zgodnie z przepisami firmy mogą domagać się rekompensaty za koszty związane z odzyskiwaniem należności – nie tylko samej opłaty za monit.
Jeśli chcesz uniknąć dodatkowych obciążeń, najlepiej zapłacić należność niezwłocznie albo od razu po otrzymaniu pierwszego przypomnienia. To najprostszy sposób na niedopuszczenie do dodatkowych kosztów lub zatrzymanie całej spirali opłat.
Podsumowując, monit to ostrzeżenie, które warto potraktować jako ostatni moment na uregulowanie długu bez większych konsekwencji. Zignorowanie go może prowadzić do kosztów, problemów prawnych i utraty wiarygodności finansowej.
