Często mamy wrażenie, że pieniądze „uciekają” nam z portfela. Zastanawia Cię, skąd się biorą „dziury”, przez które z domowego budżetu niepostrzeżenie „wypływają” pieniądze? Poniżej przedstawiamy częste przyczyny takiego stanu rzeczy oraz kilka rozwiązań, dzięki którym być może uda Ci się zaoszczędzić.
Papierosy to, mimo wielu kampanii prozdrowotnych, wciąż popularna używka. Palenie można krytykować lub nie – w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi – jednak trzeba przyznać, że taki nałóg to spore obciążenie dla domowego budżetu. Jedno opakowanie papierosów kosztuje ok. 15 zł, co, przy paleniu jednej paczki dziennie, daje wydatek rzędu kilkuset złotych w ciągu miesiąca. Aby oszczędzić, można więc rozważyć np. samodzielne przygotowywanie papierosów lub - co jest najzdrowsze dla Ciebie i Twojego portfela – rzucenie palenia.
Zdarza się, że przez pośpiech nie zdążymy zjeść w domu i stołujemy się na mieście, a w ramach przerwy w pracy wyskakujemy na kawę czy przekąskę do pobliskiej budki. Nie dość, że taka przyjemność kosztuje, to dodatkowo cena rzadko przekłada się na jakość oferowanych produktów. Dlatego z uwagi na własne zdrowie i rodzinny budżet warto zaplanować swój czas tak, by ulubione posiłki przygotować wcześniej w domu.
A co ze spotkaniami towarzyskimi? Nie namawiamy do zupełnej rezygnacji z wyjść na miasto, bo nie ma to jak ciepły, letni wieczór spędzony razem z przyjaciółmi poza domem. Jednak częste wychodzenie do pubu, kawiarni i barów kosztuje. Alternatywną mogą być spotkania na działce czy przy ognisku nad okolicznym jeziorem.
Samochód to przyjemność, komfort i wygoda, do których wielu z nas dążyło przez lata, ale utrzymanie pojazdu też kosztuje. Przyzwyczailiśmy się do korzystania z auta zawsze i wszędzie, nawet w drodze po chleb i mleko do sklepu oddalonego od domu zaledwie o 300 metrów. Zupełnie zapominamy o spacerach, możliwości sięgnięcia po rower. Kilka takich, całkowicie zbędnych, przejażdżek samochodowych dziennie, a na stacji benzynowej zostawisz więcej, niż byś chciał. Pamiętaj też, że spalanie paliwa jest znacznie wyższe w mieście niż na trasie. Jeśli posiadasz auto z silnikiem Diesla, weź pod uwagę, że częste odpalanie i gaszenie drastycznie skraca jego żywotność, a krótkie miejskie przejazdy wróżą rychłe oraz kosztowne naprawy. Ogranicz do minimum jazdę na kilkusetmetrowych odcinkach. W sezonie ciepłym korzystaj np. z roweru – będzie to pożyteczne nie tylko dla Twojego portfela, ale i dla zdrowia.
Zdarza się, że kiedy dostajemy niespodziewany zastrzyk gotówki, wpadamy w wir nadmiernych, nieprzemyślanych zakupów – nawet jeśli nasza sytuacja finansowa temu nie sprzyja. Kupujemy wtedy ubrania i kosmetyki lub wymieniamy sprzęty RTV-AGD. To oczywiste, że czasem trzeba nacieszyć się zarobionymi pieniędzmi, jednak należy znaleźć w tym umiar. Kupuj więc rzeczy naprawdę niezbędne, a resztę kwoty przeznacz na oszczędności lub spłatę dotychczasowych zobowiązań finansowych. Wszystko warto robić z głową – zakupy także!
Powyżej przedstawiliśmy tylko kilka przykładów pokazujących, jak z budżetu domowego niepostrzeżenie potrafią „uciekać” pieniądze. Z pewnością warto spojrzeć indywidualnie na własne finanse, zidentyfikować „dziury” i je załatać.
